Loading

Ks. Kanonik Stanisław Kościelny

ks. Kościelny u Ojca ŚwiętegoKs. Kanonik Stanisław Kościelny u. 5. maja 1932 roku w Hucie Komorowskiej (woj. podkarpackie). Syn Władysława i Julii. Po ukończeniu Szkoły Podstawowej uczęszczał do Państwowego Gimnazjum i Liceum w Kolbuszowej. W 1953 roku wstąpił do Seminarium Duchownego we Wrocławiu.

21. czerwca 1959 roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kardynała Bolesława Kominka. Swą duszpasterską posługę rozpoczął w parafii Św. Piotra i Pawła w Legnicy (w latach 1959-1962).Następnie skierowany został do parafii w Łozinie koło Wrocławia (1962-1963). W październiku 1963 roku przybył do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Bystrzycy Górnej, gdzie sprawował posługę przez 46 lat.

„…46 lat pracy duszpasterskiej w jednej parafii to spory kawałek czasu. Muszę przyznać, że głęboko zapuściłem tu swoje korzenie. Stąd mam same miłe wspomnienia. Jestem Otoczony wspaniałymi ludźmi, dlatego tutaj tak długo jestem, chociaż w ciągu tych kilkudziesięciu lat pojawiły się inne propozycje pracy. Przez te kilkadziesiąt lat udało mi się trochę zrobić dla mojej parafii. Rozbudowaliśmy kościół w Bystrzycy Górnej i  Dolnej, powstały nowe cmentarze w obu wsiach, drogi dojazdowe do kościołów, bo wcześniej były tylko ścieżki, i oczywiście ciągle uzupełniamy wyposażenie naszych kościołów.” (Wypowiedź dla Wiadomości Świdnickich)

 

Gość Niedzielny z 14. czerwca 2009 pisze:

 DŁONIE PRAWDĘ POWIEDZĄ
…Kto widział ręce ks. kanonika Stanisława Kościelnego? Potężne, mocne, sprawne. Jak dłonie ojca, który stracił zdrowie z miłości do swoich dzieci. Takich księży jest coraz mniej. Od czasu do czasu młody proboszcz ogłosi triumfalnie swoje odkrycie, że ludzie kochają, gdy się z nimi pracuje. Gdy nie zajmuje się stanowiska zarządcy, czy menadżera, ale przewodnika, nauczyciela i współpracownika. Starzy kapłani wiedzą o tym bardzo dobrze. Przyzwyczaili ludzi, że to ksiądz chwytał pierwszy za kielnię, taczkę, pędzel czy łopatę. Potem dopiero dołączali inni. Najmocniej działało to na tych niezdecydowanych. Przykład księdza dodawał zapału do pracy. Czasami był wyrzutem sumienia, co też dopingowało. Tak Polacy uczyli się dobra wspólnego. -Niektórych po prostu trzeba było uczyć pracy- wspomina proboszcz z Bystrzycy Górnej. – Mają dzisiaj niesamowitą radość z tego, że tego czy tamtego się od księdza nauczyli. Życie parafialne to nie tylko duchowa walka. Bardzo często, a w przypadku starszego pokolenia to norma, ludzie potrzebowali człowieka z krwi i kości, który będzie z nimi pracował ramię w ramię, którego będą mogli widzieć zmęczonego i zaangażowanego. Tylko tak można było u nich zdobyć autorytet i szacunek. Na tym wygrywałem.. – podkreśla kapłan z pięćdziesięcioletnią historią duszpasterzowania za sobą – ksiądz jak ojciec…

50-lecie święceń ks. Kościelnego7. czerwca 2009 roku w bystrzyckim kościele w otoczeniu parafian, przyjaciół, przedstawicieli duchownych oraz władz gminy Świdnica odbyła się uroczysta msza święta z okazji jubileuszu 50-lecia kapłaństwa oraz złożenia urzędu proboszcza.

… dziękuję swoim parafianom, że byli przez te wszystkie lata cierpliwi i bez przerwy stawali się dla mnie dowodem, że Pan Bóg mi błogosławi..

Parafianie z okazji rocznicowych dat ufundowali tablice pamiątkowe które wiszą w kościołach.

Zobacz fotorelację w naszej galerii

Kartka z kalendarza


Wtorek, 19. Marca 2024
Imieniny obchodzą:
Bogdan, Józef
Do końca roku zostało 288 dni.
Zodiak: Ryba

Kontakt

Administrator
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Teraz na stronie

Odwiedza nas 45 gości oraz 0 użytkowników.

Statystyka

Odsłon artykułów:
3211417